Kot został wyprany w pralce. Stracił wzrok, ma na ciele liczne obrażenia

Pralka prawie zabiła kota

Kotek spędził w pralce godzinę i w zasadzie nie wiadomo, w jaki sposób udało mu się przeżyć po tak długim czasie. Za szkłem dostrzegła go przerażona córka właścicieli, która jeszcze długo nie mogła powstrzymać płaczu. Dziś cała rodzina walczy o życie kota . Kiedy trafił do weterynarza, jego stan był tragiczny.

Lekarz stwierdził u niego ślepotę, wstrząs mózgu, liczne obrażenia i płyn w płucach. Leczenie było bardzo kosztowne, dlatego właściciele musieli zorganizować zbiórkę pieniędzy . W krótkim czasie udało im się zebrać aż 15 tysięcy dolarów. Od tamtej pory minęło już kilka miesięcy, ale to nie koniec historii.

Kot wraca do zdrowia

Leczenie zwierzaka wciąż trwa, ale na szczęście okazało się, że ślepota była tymczasowa . Kot przez długi czas musiał przebywać w specjalistycznym ośrodku, gdzie weterynarze podawali mu tlen i dbali o to, aby dochodził do siebie. Właścicielka relacjonowała, że jej pupil coraz więcej jadł i odzyskiwał energię. Po kilku tygodniach Felix mógł wrócić do domu .

Kobieta wciąż nie może pogodzić się z tym, że włączyła pralkę, kiedy kot był w środku. Przyznaje, że wystarczyła zaledwie chwila nieuwagi, przez którą jej córka mogła na zawsze stracić ukochanego przyjaciela. W mediach społecznościowych apeluje, aby posiadacze zwierząt dobrze sprawdzali wszystkie urządzenia, do których mogłyby wejść ich zwierzęta .

ZOBACZ ZDJĘCIA:

Felix został zamknięty w pralce.

Kotu udało się przeżyć.