Owczarek niemiecki cały czas wygląda jak szczeniak. Cierpi na rzadką chorobę
Owczarek niemiecki został zakupiony z legalnej, licencjonowanej hodowli. Był najmniejszym pieskiem z miotu więc jego właściciele wiedzieli, że może być trochę mniejszy niż typowy osobnik jego rasy. Niewielkie rozmiary właściciele wiązali z zakażeniem pasożytem, którego psiak złapał krótko po tym jak go przygarnęli. Zakażenie wyleczono, jednak krótko potem niechciani goście znów zawitali w ciele szczeniaka. Po kolejnej terapii, zwierzak nabawił się infekcji szyi. Nawet biorąc pod uwagę przebyte choroby, jego niski wzrost wzbudził pewne podejrzenia u właściciel i.
Owczarek cierpiał na rzadką chorobę genetyczną
Zaczęli szukać odpowiedzi na pytanie o to, co może dolegać ich pupilowi. Skonsultowali się ze swoim weterynarzem. Miał on pewne podejrzenia odnośnie przyczyn dolegliwości czworonoga.
- W tym czasie Ranger wciąż nie rósł, był już bardzo mały jak na swój wiek, weterynarz podejrzewał, że może cierpieć na pewną formę genetycznej mutacji - karłowatość przysadkową. Byliśmy sceptyczni ponieważ jest ona bardzo rzadka - powiedziała w rozmowie z Fox 13 opiekunka psa.
Pod jednym z instagramowych postów odnośnie zwierzaka, jedna z komentujących zasugerowała, że pies może mieć zaniżony poziom hormonu wzrostu. Świadczyło o tym częste zapadanie na choroby, utrata sierści i zmniejszony apetyt. Może on być spowodowany tym schorzeniem.
<
Weterynarz potwierdził, że pies jest chory
Badanie poziomu tego hormonu potwierdziło obawy lekarza. Młody piesek cierpiał na karłowatość. Ta mutacja genetyczna sprawia, że nigdy nie wyrośnie ponad rozmiar kilkumiesięcznego szczeniaka. Choć wiele osób cieszyłoby się z takiego stanu rzeczy - ich pies wiecznie pozostanie słodkim maluchem, to wiążą się z nim pewne niebezpieczeństwa. Pies musi dostawać leki i suplementy diety by funkcjonować na normalnym poziomie. Jest bardziej narażony na choroby, a jego przewidywana długość życia jest znacznie krótsza niż w wypadku zdrowego osobnika. Mimo to Ranger jest wesołym skorym do zabawy psem. Właściciele dbają o niego, piesek ma nawet własny profil w serwisie Instagram, obserwowany przez tysiące zachwyconych fanów.
Źródło: theanimalclub.net