Delfin przywiązał się do swojej trenerki. Finał eksperymentu sprzed 50 lat smuci do dziś
Miłość zdarza się także zwierzętom. Najlepszym tego potwierdzeniem jest historia pewnego delfina, który z powodu nieszczęśliwego uczucia targnął się na własne życie. Jego odejście było tragicznym finałem eksperymentu przeprowadzonego 50 lat temu na karaibskiej Wyspie Świętego Tomasza.
Miłość była powodem dramatycznego zachowania delfina o imieniu Peter, który popełnił samobójstwo pod wpływem straty ukochanej. Historia doczekała się filmu dokumentalnego, a wiele osób do dziś uważa eksperyment za skandaliczny. O co w nim chodziło?
Kontrowersyjny eksperyment z delfinami
W latach 60. ubiegłego wieku naukowiec Gregory Bateson prowadził swoim laboratorium badania nad komunikacją delfinów. Gdy dowiedziała się o tym młoda kobieta , Margaret Lovatt, zgłosiła się do mężczyzny i zaoferowała swoją pomoc. Okazało się, że świetnie radzi sobie ze zwierzętami więc mężczyzna zgodził się ją zatrudnić.
Margaret pracowała z trzema delfinami: Pamelą, Sissy i Peterem i starała się uczyć je angielskiego. Szybko zorientowała się, że spędza z nimi zbyt mało czasu. Zdecydowała, że najlepiej byłoby, gdyby mogła z nimi zamieszkać. Naukowiec zgodził się zalać wodą jedno z pomieszczeń, w którym Margaret miała podwieszane meble. Mogła wybrać jedno zwierze, które się do niej wprowadzi. Jej wybór padł na Petera.
Miłość pchnęła delfina do najgorszego
Kobieta spędzała z delfinem sześć dni w tygodniu. Gdy nie uczyła go angielskiego, po prostu spędzali czas na zabawie. Po latach, w filmie Dziewczyna, która mówiła do delfinów , Margaret opowiadała, że zwierzę było zainteresowane jej anatomią, obserwowało działanie jej kolan. Szybko powstała między nimi więź. Niestety, po pewnym czasie naukowiec stracił dofinansowanie z NASA i musiał zamknąć laboratorium, a delfiny zostały przeniesione do Miami. Rozłąka była traumą dla Petera. Niedługo później Margaret dowiedziała się, że delfin popełnił samobójstwo.
Jak delfin może popełnić samobójstwo?
-Delfiny nie oddychają automatycznie tak jak ludzie. Każdy oddech jest u nich świadomym wysiłkiem. Jeśli ich życie staje się nieznośne, biorą ostatni oddech i opadają na dno. Już się więcej nie wynurzają — mówił Rica O’Barry z Dolphin Project w filmie Dziewczyna, która mówiła do delfinów.
Dawny weterynarz Domu Delfina, Andy Wiliamson dodał, że kobieta mogła zracjonalizować rozłąkę, ale Peter nie. Dla niego rozstanie było utratą miłości życia. Nie mógł zrozumieć, co się stało i postanowił odejść. Ten eksperyment do dziś budzi wiele kontrowersji i nikt nie zdecydował się na jego powtórzenie.
ZOBACZ ZDJĘCIA:
Margaret spędzała sześć dni w tygodniu z delfinem Peterem.
Zrozpaczony delfin odebrał sobie życie po tym, jak rozdzielono go z miłością życia.
ZOBACZ TEŻ:
- Nie wyrzucaj ich na śmietnik. Meble z PRL znów w modzie, możesz na nich dużo zarobić
- Powstał dżem o smaku prosecco, piwa i ginu z tonikiem. Śniadania nie będą już takie same
- Marki, które nie testują na zwierzętach. Warto kupować ich produkty
- Tata miał kamerę w pokoju swojej córeczki. Odkrył, że siedząca obok niej lalka porusza się
- Właścicielka była zaniepokojona, bo adoptowany pies ciągle warczał na drzwi. Chwilę później odkryła przerażającą prawdę
- Myślał, że szczeniak został porzucony. Gdy z bliska zobaczył jego ogon, ogarnęła go trwoga
Źródło: wyborcza.pl
