Kundelek tęsknił za tymczasową opiekunką. Postanowił do niej wrócić, prawie stracił życie
Kundelek od razu zapałał ogromnym, szczerym uczuciem do kobiety, która prowadziła dom tymczasowy, gdzie trafił. Nie odstępował jej na krok, chodził za nią jak cień, ciągle zabiegając o jej uwagę i pieszczoty. Gdy przyszedł moment, w którym musiał się z nią pożegnać i został adoptowany przez mieszkającą kilkanaście kilometrów dalej rodzinę, był zrozpaczony.
Kundelek nie mógł pogodzić się z rozstaniem
Psy potrafią bardzo szybko nawiązać głęboką relację z człowiekiem, lub innym czworonogiem. Podobnie jak ludzie, mogą też cierpieć, gdy nagle wbrew ich woli rozdziela się je z ich najbliższymi.
Wierność to cecha zdecydowanie wyróżniająca psy wśród innych czworonogów. Większość z nich, gdy znajdzie kogoś, przy kim czuje się dobrze, zrobi wszystko, by pozostać przy nim na zawsze.
Geoffrey nie był pod tym względem wyjątkiem . Wolontariuszka prowadząca dom tymczasowy, do którego trafił, stała się dla niego najważniejszą osobą na świecie. Nie mógł pozwolić, by dzieliły ją od niego kilometry, nie chciał też od nowa budować relacji z obcą osobą.
Nic więc dziwnego, że kundelek, który poczuł się siłą rozdzielony od swoich bliskich, zaczął uciekać z domu tuż po tym jak do niego trafił. Początkowo nie zapuszczał się za daleko, zdaniem kobiety, nie wiedział gdzie się udać.
Kundelek był gotowy zrobić wszystko, by do niej wrócić
Pewnego dnia Geoffrey po raz kolejny znalazł sposób, by uciec z nowego mieszkania. Choć nowa rodzina robiła wszystko, by zyskać jego zaufanie i miłość, on był psem jednego właściciela.
Nieobecność psa szybko została dostrzeżona przez domowników, którzy ruszyli na poszukiwania. Podejrzewając, gdzie pies chciał trafić, zaalarmowali także jego poprzednią opiekunkę, która włączyła się do poszukiwań.
Po kilku godzinach udało im się znaleźć trop. Niestety, dzielny i wierny kundelek został potrącony przez samochód. Nie powstrzymało go to jednak przed poszukiwaniem kobiety, którą pokochał.
Ostatecznie udało się go znaleźć w magazynie, kilkaset metrów od jej domu. Widząc, jak bardzo pies się do niej przywiązał, nie mogła zrobić nic innego jak go przygarnąć. Osoby, które adoptowały pieska, także nie miały zamiaru stawać na drodze zdeterminowanemu kundelkowi. Zwierzak dopiął swego i zamieszkał z właścicielką, którą sam sobie wybrał!
Zobacz wideo:
[EMBED-3515]
źródło: pawmygosh.com