Kundelek zobaczył na ekranie wiewiórkę. Reakcja rozkłada na łopatki
Kundelek Stella , mieszaniec chow-chow i golden retrievera to wyjątkowy psiak. Właścicielka, Bronwyn Crawford pokazała nietypową reakcję suczki na widok... wiewiórki na ekranie telewizora. Choć pani Stelli dobrze wie, że te gryzonie fascynują jej podopieczną na żywo, nie spodziewała się takiego zachowania z powodu filmu w telewizji.
Kundelek zobaczył wiewiórkę
Choć nasze psiaki najchętniej robiłyby z właścicielami absolutnie wszystko, większość raczej nie ogląda z nami filmów. Owszem, są zawsze przy boku ukochanego człowieka, ale akcja na ekranie nie jest dla nich szczególnie interesująca.
Jednak Stella jest inna. Właścicielka nagrała uroczy, śmieszny filmik, na którym widać, że suczka dobrze wie, co widzi na ekranie, ale chyba nie zdecydowała jeszcze, co ma o tym myśleć.
Na krótkim wideo pokazany jest telewizor, na którego ekranie widać wiewiórkę. W tle rozbrzmiewa głos mówiący po angielsku:
- Zdarzyło ci się kiedyś spojrzeć na kogoś i zastanowić, co się dzieje w jego głowie?
Następnie kamera zjeżdża na bok, prosto na pysk kundelka. To, co się na nim maluje trudno opisać. Stella zastygła w bezruchu, wpatrując się w wiewiórkę i wytrzeszczając oczy tak, jakby miały zaraz wypaść jej z orbit!
Telewizja dla psów
Właścicielka suczki doskonale wie o jej obsesji na punkcie wiewiórek. Latem i jesienią Stella spędza całe dni w ogrodzie, wypatrując hasających po gałęziach gryzoni. Zimą jednak dużo trudniej je spotkać, dlatego Bronwyn postanowiła znaleźć suczce zastępczą rozrywkę.
Pluszowa zabawka w kształcie rudego gryzonia wprawdzie spodobała się Stelli, jednak to nie było do końca to, czego szukała. Właścicielka postanowiła wypróbować inną opcję - kanał w telewizji przeznaczony dla psów!
Tam właśnie czworonogi mogą oglądać naturę i słuchać jej kojących dźwięków. Najwyraźniej kundelek tego właśnie potrzebował! Choć patrząc na wyraz jego pyszczka ciężko użyć słowa "zrelaksowany", nie da się ukryć, że widok z ekranu bardzo podziałał na jego wyobraźnię.
- Siedziała tam przez około godzinę, ale nawet teraz siedzi przed telewizorem i czeka, aż jej go włączę. Posadziłam ją też w jej posłaniu z iPadem, żeby sobie oglądała - śmieje się Bronwyn w rozmowie z The Dodo.
źródło: thedodo.com