Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Pozostałe > Porzucony kotek błąkał się po ulicy. Maluch miał dwie tylne łapki w gipsie
Barbara Ruppel
Barbara Ruppel 13.11.2019 10:42

Porzucony kotek błąkał się po ulicy. Maluch miał dwie tylne łapki w gipsie

dzieci
facebook.com/ChajzerFilip/

Kotek błąkał się po ulicy i bezskutecznie wołał o pomoc. Kiedy otoczyła go grupka dzieci bał się, że spotka go kolejna przykra rzecz – tyle j€ż przecież wycierpiał. Mały kociak trafił do weterynarza, który nie mógł uwierzyć w ludzkie okrucieństwo – mruczek miał zagipsowane dwie nogi.

Chociaż trudno uwierzyć, ta historia wydarzyła się naprawdę. Grupa dzieci spędzała właśnie czas na wspólnej zabawie, gdy do ich uszu dotarły odgłosy rozpaczliwego miauczenia. Pochodziły one od maleńkiego kociaka. Pierwszym, co rzuciło się im w oczy, były dwie zagipsowane nogi. Dlaczego poprzedni właściciel najpierw zatroszczył się o zdrowie zwierzaka, a potem wygnał na ulicę? Weterynarz nie potrafił wyjść z szoku, że kotek w ogóle jeszcze żył. Jeszcze bardziej zdziwił się, kiedy zobaczył, co kryło się pod gipsem.

Kotek z nogami w gipsie błąkał się po ulicy

Dzieci bawiły się nieopodal apartamentowca, w którym mieszkały, kiedy niespodziewanie znalazły wystraszonego kotka. Jego obie tylne łapki były zagipsowane, jak gdyby zwierzak wcześniej je złamał.

Ponieważ żadne z dzieci nie miało pojęcia, jak mogą pomóc bezdomnemu kotu, zdecydowali się zwrócić o pomoc do dorosłych. Rodzice nie wahali się ani chwili i czym prędzej odezwali się do znanej ratowniczki zwierząt nazwiskiem Kathy Hamel, który specjalizowała się w trudnych i nagłych przypadkach.

Hamel nie miała wątpliwości, że stan zwierzaka jest na tyle poważny, że nie obejdzie się bez interwencji weterynarza. Kociak został przyniesiony przez jedno z dzieci — dziewczynkę — i jej rodziców. To właśnie dzielna czterolatka nadała kotu imię Ciastko (ang. Cupcake), które przylgnęło do niego na dobre.

dzieci

Dlaczego nogi kota były w gipsie?

Weterynarz, do którego przyjechała Kathy Hamel, zdumiał się, że Ciastko nadal żyje. Okazało się, że stan zwierzątka był jeszcze poważniejszy, niż na początku sądziły dzieci. Odwodniony, wygłodzony i wycieńczony kotek nie przetrwałby nawet jeszcze jednego dnia na ulicy.

Weterynarz stwierdził, że kot ma około sześciu tygodni. Po udzieleniu mu pierwszej pomocy zdecydował się na zdjęcie gipsu. Wtedy okazało się, że… łapki zwierzątka wcale nie były złamane! Co najdziwniejsze osoba, która założyła Ciastku gips, włożyła w to wiele wysiłku i starań. Nie wiadomo, czy naprawdę wierzyła, że kot ma uszkodzone kończyny, czy chodziło o okrutny „żart”.

Ciastko — która po badaniach okazała się kotką — nadal przebywa pod opieką specjalisty. Na szczęście dzięki wsparciu weterynarza udało się przywrócić jej zdrowie i siły. Znalazła już nawet kochającą rodzina, która nie może się doczekać, gdy nareszcie zabierze nową pupilkę do domu!

ZOBACZ ZDJĘCIA:

kotek
kotek

ZOBACZ TEŻ:

  1. Playboy, CKM i Cosmopolitan znikają z rynku. Wielkie zwolnienia, 70% ludzi traci pracę
  2. Suczka została wyrzucona z drugiego piętra przez dzieci. „Nie chcemy jej, jest brzydka”
  3. Myśleli, że znaleźli zaginionego kota. Szybko okazało się, że przypadkiem ukradli cudze zwierzę
  4. Bohaterska kotka uratowała swoje młode z płomieni. Dzielna mama wchodziła w ogień 5 razy, bardzo cierpiała
  5. Zostawił szczeniaka z synem, po powrocie zaniepokojony zabrał go do weterynarza. Prawda okazała się najgorsza z możliwych
Tagi: dzieci kot kotek