Udawał własną śmierć, by sprawdzić reakcję kota. Nic nie poszło po jego myśli
Kot o imieniu Sparta został poddany eksperymentowi. Jego właściciel chciał zobaczyć, jak mruczek zareaguje na jego udawaną śmierć. Z pewnością spodziewał się trochę bardziej emocjonalnej reakcji... jednak internauci stanęli w obronie zwierzaka.
Udał własną śmierć przed kotem
Mężczyzna, który opiekuje się Spartą przygarnął go w 2007 roku. Jak wspomina w opisie swojego kanału na YouTube, uratowali siebie nawzajem.
Jednak to nie znaczy wcale, że kot jest szczególnie egzaltowanym osobnikiem. Właściciel postanowił zobaczyć, jak mruczek zareaguje na jego śmierć.
Ustawił kamerę, po czym na samym środku hallu udał, że traci przytomność i upada. Inny kot, który mieszka w domu i obserwował sytuację z góry zaczął głośno miauczeć, czym przywołał na miejsce Spartę.
Gdy kot zobaczył, że jego opiekun leży na ziemi, nie bardzo wiedział, jak powinien zareagować. Rozejrzał się dookoła, powąchał ręce i głowę mężczyzny oraz poocierał się o niego, nieco zaniepokojony.
W tym momencie chyba skończyły mu się pomysły. Wrócił więc do miejsca, w którym spoczywała głowa właściciela i... położył się obok na grzebiecie, wyciągając wygodnie łapki. Chyba poznał się na całym dowcipie i szybko odkrył, że jego człowiek tak naprawdę żyje.
Mężczyzna już wiedział, że więcej empatii nie uda mu się z kota wykrzesać i podnosząc się, rzucił w jego kierunku tylko rozczarowane: "Serio?".
Kot wcale nie taki bezduszny
W komentarzach internauci uznali, ze kotu należy się jednak odrobina uznania!
- Kot: „Dlaczego on to robi? Ludzie są dziwni, lepiej to zignoruję”
- Sprawdził twoją rękę, sprawdził, czy oddychasz, pomyślał, że wszystko w porządku, a potem zażądał podrapania brzucha za cały wysiłek!
- Wiele osób w komentarzach jest wyraźnie zaślepionych uprzedzeniami do kotów. Kot wydawał się bardzo zaniepokojony, miaucząc z rozpaczy i chodząc wokół niego. Dopiero po obwąchaniu jego dłoni i zapewne wyczuciu lub zauważeniu w inny sposób oznak życia (bicie serca, temperatura, oddech) postanowił spokojnie przyłączyć się do niego na podłodze i poprosić o pogłaskanie brzucha.
Nie tylko temu mężczyźnie eksperyment nie wyszedł tak, jak się tego spodziewał - niedawno pisaliśmy o właścicielu psów, który gorzko pożałował tego testu.
Zobacz wideo: