Kobieta chorowała na raka. Musiała podjąć dramatyczną decyzje w sprawie swoich psów
Kobieta musiała podjąć dramatyczną decyzję w spawie swoich psów. Nie mogła dalej opiekować się zwierzakami ze względu na chorobę nowotworową, ale nie chciała ich zostawić na pastwę losu.
Kobieta z okolic Turka w województwie wielkopolskim musiała podjąć prawdziwie dramatyczną decyzję. Gdy usłyszała, że choruje na raka, wiedziała, że już dłużej nie będzie mogła się zajmować swoimi psami.
Kobieta podejmuje dramatyczną decyzję
Pani Maria napisała ogłoszenie, w którym opowiedziała o swojej sytuacji. Choruje na raka i z każdym dniem ma coraz mniej sił dla swoich dwóch psów. Kobieta ma jednak nadzieję, że zdąży znaleźć kochający dom dla zwierzaków.
– Może znajdzie się jakiś dobry człowiek lub rodzina szanująca Matkę Naturę, kochająca zwierzęta i adoptuje moje już niemłode pieski (8 i 9 lat): suczka Lusia znaleziona w lesie przywiązana do drzewa 24 listopada 2012 roku, Oskar przyszedł na ten świat 8 marca 2011 roku — pisze kobieta.
Zdjęcie ogłoszenia trafiło na grupę na Facebooku Zaginione/Znalezione zwierzęta POZNAŃ i okolice, gdzie wzruszyło wielu internautów.
– Choć bardzo je kocham — zmuszona jestem podjąć tę drastyczną decyzję ze względu na moją sytuację życiową. Otóż jestem osobą samotną, dobiegającą siedemdziesiątki, ale również kresu mego życia (choroba nowotworowa) – napisała kobieta apelując o dom dla psich sierot.
Wzruszające ogłoszenie
Kobieta napisała, że kocha swoje zwierzaki, ale żeby odejść z czystym sumieniem, chce znaleźć dla nich inny dom.
– Nigdy nie zdecydowałabym się na oddanie moich zwierzaków, gdyby nie świadomość, że już odchodzę — pani Maria powiedziała w rozmowie z portalem ePoznań. – To dla mnie bardzo trudna decyzja.
Apel pani Marii poruszył rzesze ludzi.
– Mam mnóstwo telefonów z całej Polski. Ludzie chcą przywozić mi karmę, oferują też wyprowadzanie Lusi i Oskara na spacery — opowiedziała portalowi ePoznań kobieta. – Podkreślam, że nie o to mi chodzi. Moje psy nie jedzą karmy, codziennie dla nich gotuję. Nie potrzebują też spacerów, bo mieszkamy w domu z ogródkiem i mogą biegać do woli.
ZOBACZ ZDJĘCIA:
Ogłoszenie kobiety wzruszyło internautów.
Kobieta postanowiła zatroszczyć się o swojej psy przed śmiercią.
ZOBACZ TEŻ:
- Trzy hot-dogi i kanapka za 500 złotych. W popularnej miejscówce zdzierają z turystów
- Porzucony kotek błąkał się po ulicy. Maluch miał dwie tylne łapki w gipsie
- Suczka została wyrzucona z drugiego piętra przez dzieci. „Nie chcemy jej, jest brzydka”
- Myśleli, że znaleźli zaginionego kota. Szybko okazało się, że przypadkiem ukradli cudze zwierzę
- Bohaterska kotka uratowała swoje młode z płomieni. Dzielna mama wchodziła w ogień 5 razy, bardzo cierpiała
- Zostawił szczeniaka z synem, po powrocie zaniepokojony zabrał go do weterynarza. Prawda okazała się najgorsza z możliwych
źródło: kochamyzwierzaki.pl, epoznan.pl