Grzybiarz dokonał wstrząsającego odkrycia. Ludzie rzucili się na pomoc

Spod ziemi dochodziły dziwne odgłosy

Grzybiarz nie zignorował dziwnych dźwięków. Ruszył w kierunku, z którego dochodziły. W zasięgu wzroku nie było jednak żadnego psa ani nawet miejsca, gdzie pies mógłby się ukryć.

Gdy jednak grzybiarz spojrzał pod nogi, przynajmniej część zagadki się wyjaśniła. Nieopodal w ziemi rzeczywiście ziała dziura , a z niej wydobywały się żałosne piski.

Gdy mężczyzna zajrzał do dziury, oniemiał. To była studnia, a głęboko poniżej, w zimnej, brudnej wodzie siedział ledwo żywy pies. Opierał łapki o ścianę i piszczał o ratunek.

Dwa oddziały strażaków ratowały pieska

Grzybiarz początkowo sam chciał wydobyć psa z pułapki, ale studnia była zbyt głęboka. Wezwał więc straż pożarną.

Ochotnicy z OSP Nieborów i PSP Łowicz na szczęście szybko przybyli na miejsce. Zeszli do studni po drabinie i uratowali pieska! Zaciekawieni mieszkańcy także chcieli pomóc. Przynieśli koce, w które opatulono wyziębione, zaszokowane zwierzę.

Pies został odwieziony do najbliższej kliniki weterynaryjnej. Nie wiadomo, czy ma właściciela, czy jest bezpański.

Z pewnością jednak władze Karolewa powinny zadbać o to, by zabezpieczyć studnie. Bez pokryw stanowią one przecież pułapki, w które wpadać mogą zwierzęta, ale też np. dzieci.

Zobaczcie zdjęcia z niezwykłej akcji ratunkowej:

Źródło: Facebook.com @OspNieborow

Dołącz do nas

Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na redakcja@swiatzwierzat.pl. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!

• Tańczący z dzikami. Mężczyzna zaprzyjaźnił się z Chrumcią i Pumbą

• Francja: robotnicy dokonali strasznego odkrycia. „Nie mógł tam wpaść przez przypadek!"

• Łabiszyn: wrogowie zwierząt chcieli spalić koci azyl