Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Koty > Głodny kotek widzi jedzenie po raz pierwszy od kilku dni. Nie śmiał prosić o więcej
Kamila Sabatowska
Kamila Sabatowska 05.03.2023 15:43

Głodny kotek widzi jedzenie po raz pierwszy od kilku dni. Nie śmiał prosić o więcej

None
youtube/Ayesha Mohan

Głód dokucza większości bezpańskich zwierząt, które włóczą się ulicami w poszukiwaniu pożywienia. Wśród nich znalazł się mały kotek, który od kilku dni miał całkiem pusty brzuszek. Kiedy w końcu znalazła się osoba gotowa go nakarmić, zwierzę nie potrafiło pohamować emocji. Jego reakcja na pierwszy posiłek od długiego czasu została nawet uwieczniona na materiale wideo. 

Spożywanie pokarmu jest niezbędne do przeżycia organizmu, a jedzenie powinno zaspokajać tę potrzebę fizjologiczną. Większość z nas wie, że kiedy nasze zwierzątko jest rozdrażnione, to pewnie jest głodne. Ogromną potrzebę zapełnienia żołądka czuł malutki, rudy kotek, którego przygarnięto wprost z ulicy.

Głodny kotek nie pragnie niczego bardziej niż jedzenia

Ayesha Mohan to aktorka mieszkająca w Indiach. Pewnego razu artystka znalazła bezdomnego i wychudzonego kotka tuż przed hotelem, w którym zatrzymała się podczas podróży. Kobieta nie mogła przejść obojętnie obok bezradnej istoty. Chcąc jej choć trochę ulżyć, zabrała mruczka do wynajętego pokoju i postanowiła go nakarmić.

Aktorka niewątpliwie nie spodziewała się, że zwierzę zareaguje na przygotowany przez nią posiłek z tak wielkim entuzjazmem. Kiedy zabrała go do bezpiecznego schronienia, przyszło jej na myśl, że od kilku dni nie zjadł ani grama pożywienia. Tego dnia los się do niego uśmiechnął i trafił na prawdziwą ucztę. Widząc jego reakcję, od razu włączyła nagrywanie. 

Co się stało z Szarikiem z serialu „Czterej pancerni i pies”? Jeden z psich aktorów został wypchany

Reakcja głodnego kotka na jedzenie mocno chwyta za serce

Mruczek w końcu otrzymał nie tylko porcję smakowitego jedzenia, ale także czułość ze strony nieznajomej osoby. Uroczy rudzielec zaraz po przybyciu do pokoju zaczął bardzo głośno miauczeć. Dźwięki, jakie wydawał, przypominały krzyk rozpaczy i lawinę emocji z wdzięczności w jednym. Co zabawne, chwilę później zaczął wspinać się po nogawce spodni niczym wiewiórka po drzewie.

Niewątpliwie kobiecie zrobiło się niezmiernie miło, że mogła uszczęśliwić tę małą istotę i pozwolić jej odpocząć od szarej codzienności, jaka wiąże się z życiem na ulicy.

Nie da się ukryć, że nagranie dokumentujące reakcję zwierzaka na hojny gest ze strony aktorki mocno chwyta za serce. Od tamtej pory wyświetlono je już ponad 8,5 mln razy. Ta niewielka przysługa na pewno w znacznym stopniu polepszyła sytuację bezdomnego kociątka. To jednak nie koniec jego historii. 

Jak potoczył się los kotka?

W opisie nagrania zamieszczono informację, iż aktorka nie adoptowała rudego kociaka, niemniej jednak poczyniła starania, by trafił on pod opiekę zaufanej rodziny. Niestety nie wiadomo, jak dalej potoczyły się jego losy. 

W związku z tym, że materiał pojawił się w sieci w 2008 roku, można zastanawiać się, jak później wyglądało życie rudzielca oraz czy nadal żyje. Mamy nadzieję, że nigdy więcej nie borykał się z takim głodem, jaki uprzykrzał mu życie w dzieciństwie. 

źródło: honesttopaws.com

Tagi: Kot Nagranie
Baby Fruit to kotek inny niż wszystkie. Nauczył się czerpać z życia pełnymi łapkami
Baby Fruit to uroczy mały kotek, w którym można zakochać się bez pamięci już od pierwszego spojrzenia. Jego słodki pyszczek i świecące oczka to miód na serce każdego miłośnika kotów. Opieka nad nim nie należy jednak do najłatwiejszych zadań. Chociaż jego tylne łapy są sparaliżowane, niepełnosprawność nie powstrzymuje go przed radowaniem się z życia.Niewiele osób może domyślać się na pierwszy rzut oka, że z kot o uroczym imieniu Baby Fruit różni się czymś od swoich rówieśników. Cała prawda wychodzi na jaw, kiedy malec chce samodzielnie przemieścić się z miejsca na miejsce. Jego tylne łapki nie są w pełni sprawne.
Czytaj dalej
Była przekonana, że kupiła jamnika miniaturowego. Nie mogła być w większym błędzie
Użytkowniczka TikToka, która prowadzi swój profil pod nazwą @healinghoundz, opowiedziała, co stało się, gdy w końcu zdecydowała się na kupno wymarzonego jamnika miniaturowego. Wraz z upływem czasu pies nie przestawał rosnąć. Okazało się, że nie do końca spełnia wymagania rasy, na którą się zdecydowała.Wątpliwości nie podlega fakt, że każdy pies jest na swój sposób piękny i zasługuje na bezwarunkową miłość swoich opiekunów. Z drugiej strony właściciele decydujący się na zakup konkretnej rasy zazwyczaj wiedzą, jakie rozmiary osiągnie ich wymarzony podopieczny. Jednak w przypadku pewnej miłośniczki jamników miniaturowych z Kanady nie minęło dużo czasu, zanim zorientowała się, że hodowca nie był z nią do końca szczery.
Czytaj dalej