Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Psy > Dziecko niebezpiecznie zbliżyło się do krawędzi, przeszkodził mu pies. Nagranie robi furorę w sieci
Lena Tomaszewska
Lena Tomaszewska 17.05.2023 12:49

Dziecko niebezpiecznie zbliżyło się do krawędzi, przeszkodził mu pies. Nagranie robi furorę w sieci

Pies ochrania dziecko
ARKADIUSZ ZIOLEK/East News, tiktok/wow__pets

Raczkujące dziecko zmierzało w stronę krawędzi balkonu. W ślad za nim ruszył pies rasy border collie. Czworonożnemu członkowi rodziny nie spodobało się, jak blisko barierki balkonu jest małe dziecko, postanowił więc, że obroni je przed potencjalnym niebezpieczeństwem. Sposób, w jaki zaopiekował się małym człowiekiem, wzbudził podziw w setkach tysięcy internautów.

Na wiralowym nagraniu z TikToka widać, że pozbawione opieki dziecko swobodnie raczkuje po salonie. Bacznym okiem przyglądał mu się pies. Kiedy w niebezpieczny sposób dziecko zbliżyło się do balkonu, czworonożny przyjaciel postanowił wkroczyć do akcji.

Od pilnowania owiec do pilnowania dzieci

Border collie to typowa rasa pasterska. Pies tej rasy jest stworzony do pilnowania i zaganiania stada niesfornych owiec. Ze względu na swoją wysoką inteligencję i wierność człowiekowi, przy odpowiednim wychowaniu może pełnić szereg innych ról. Niewykluczone, że zadaniem czworonoga z filmiku było właśnie upilnowanie niesfornego malca.

Na nagraniu widać, jak małe dziecko raczkuje po salonie. W swojej dziecięcej ciekawości skierowało się w stronę drzwi, które prowadzą na balkon. Poza niebezpieczeństwem związanym z wysokością, przeszkodę stanowiła też ostra krawędź, o którą maluch po drodze mógł zahaczyć. Na szczęście w pobliżu znajdował się pies, który obserwował każdy ruch malca. 

Targi rzeczy dla zwierząt Meet my Buddies odbędą się już 20 i 21 maja w centrum Warszawy - musicie tam być!

Gdzie rodzice?

Widząc, że dziecku grozi mu niebezpieczeństwo, border collie ruszył za nim w pogoń i zasłonił ostrą przeszkodę własnym ciałem. Nie ruszył się z miejsca, póki maluch nie zmienił drogi i póki nie upewnił się, że nie grozi mu żadna krzywda.

Internauci zwracają uwagę na niebezpieczeństwo sytuacji, w której znalazło się dziecko. Jak widać na filmiku, znajdowało się o krok od tragedii. Natomiast rodzice, zamiast interweniować, spokojnie czekali na rozwój sytuacji. 

Biedny pies patrzy na osobę, która nagrywa filmik i zastanawia się, dlaczego nie wykonuje swojej pracy – pisze jeden z internautów w komentarzu.

Pies najlepszą nianią

Zachwytom internautów nad postawą psa nie było końca. W sekcji komentarzy pod filmem zwracano uwagę na to, jak skutecznie czworonożny przyjaciel zaopiekował się dzieckiem.

„Jak tu żyć bez psów?”, „Anioł stróż”, „Najbardziej lojalna niania bez miesięcznej pensji, tylko z zapewnionym jedzeniem i miejscem do spania” – wylewało się z komentarzy. 

A Wy, co sądzicie na temat nagrania? Pokazuje ono karygodne zaniedbanie rodziców, czy może zaplanowaną akcję, którą mieli pod kontrolą?

Źródła: TikTok, edziecko.pl, zooplus.pl

Pokazali, co wyszło z lasu pod Białymstokiem. Mało kto zgadnie, co to za zwierzę, "Zgłupiałam"
zając w Parku Narodowym
Na facebookowym profilu Polskich Parków Narodowych udostępniono zdjęcie, które wywołało niemałe zamieszanie w sieci. Internauci zachodzą w głowę, co znajduje się na fotografii. Pod nią zamieszczono jedynie humorystyczny podpis “misiaczek”. Jesteś w stanie określić, co wyszło z puszczy?Natura potrafi zaskakiwać - to stwierdzenie nie podlega dyskusji. Chociaż szacuje się, że do dziś opisano około 2 mln zwierząt i roślin na Ziemi, to mało kto jest w stanie określić, czym jest tajemnicze stworzenie, które udało się uchwycić na zdjęciu z Puszczy Knyszyńskiej. Spróbuj określić, czym jest enigmatycznie wyglądający “misiaczek”.
Czytaj dalej
Tego już za wiele. Słynna kocia kawiarnia nie chce gościć małych dzieci, rodzice posunęli się za daleko
Dziecko dotyka kota
Kocie kawiarnie cieszą się wciąż dużą popularnością wśród odwiedzających, a zwłaszcza dzieci w wieku szkolnym. “Biały Kot” z Gdyni wprowadził ważną zmianę, przez którą nie wszystkie maluchy będą mogły skorzystać z jej usług. Powód? Chodzi o bezpieczeństwo kocich rezydentów. Pracownicy chcą zadbać o to, by zwierzęta czuły się swobodnie i dobrze w lokalu. Kocia kawiarnia “Biały Kot” nie może narzekać na brak zainteresowania ze strony odwiedzających. Mruczki towarzyszą w niej wszystkim chętnym, którzy rozsiądą się przy jednym ze stolików z ciastem czy kawą. Jednak teraz regulamin uległ zmianie i o tym, czy będzie można skorzystać z jej usług, zadecyduje wiek.
Czytaj dalej