Dalmatyńczyk gra na pianinie jak profesjonalista. Niezwykły występ psa podbił serca internautów
Dalmatyńczyki to bardzo inteligentne psy. Nie znoszą nudy i potrafią znaleźć sobie najróżniejsze rozrywki. Czasem płatają swoim właścicielom figle, porywając ich buty lub skarpetki, w innych wypadkach dają swojej energii upust w bardziej kreatywny sposób. Dexter grał na pianinie, stojąc na dwóch łapach i głośno wyjąc. T rudno powiedzieć, czy naśladował w ten sposób właściciel, czy wykazał się własną inwencją.
Dalmatyńczyk grał na pianinie
Choć weterynarze i behawioryści spierają się co do tego, czy psy postrzegają muzykę tak jak ludzie, patrząc na popisy dalmatyńczyka, możemy odnieść wrażenie, że mają odrobinę inny gust.
Choć sam fakt tego, że psu udawało się trafiać łapami w klawisze, po czym próbował naśladować wyciem zasłyszane dźwięki, może budzić podziw, trudno przyporządkować jego twórczość do jakiegokolwiek znanego ludzkości gatunku muzycznego.
43-letnia Esther Mason z Jersey w Stanach Zjednoczonych była w szoku, gdy zorientowała się, że to jej pupil wydaje te dźwięki. Szybko zbiegła z góry, z przygotowanym do nagrania niecodziennej sceny telefonem.
- Jest nam niesamowicie miło, gdy to czytamy. Nie spodziewałam się aż tak wielu serdeczności. Pies tak często próbuje grać, że sąsiedzi pytali, czy to córka tak bardzo zakochała się w pianinie. Początkowo ja również myślałam, że to ona. Do głowy mi nie przyszło, że to mój ukochany Dexter - powiedziała kobieta poratalowi Daily Mail.
Z jej relacji wynika, że dalmatyńczyk jest bardzo nieśmiałym artystą. Zazwyczaj, gdy tylko ktoś wchodzi do pokoju, od razu odskakuje od instrumentu i udaje, że nic się nie stało. W tym wypadku udało jej się przyłapać go na gorącym uczynku.
- Spotkania z wilkami są niezwykle rzadkie, ponieważ wilki odczuwają przed ludźmi naturalny strach - piszą leśnicy na swojej stronie.
Psy tez lubią słuchać muzyki
Choć do niedawna sądzono, że ze względu na fakt, że psy słyszą inny zakres częstotliwości dźwięku, nie są w stanie rozpoznawać ludzkich melodii. Badania wykazały jednak, że to nie prawda.
Zaczęły nawet powstawać albumy specjalnie im dedykowane, takie jak składanka opracowana przez brytyjskich producentów we współpracy z behawiorystami o nazwie "Relax my dog".
Zawiera głównie muzykę klasyczną, ponieważ jej dźwięki działają na nie kojąco. Metal czy rock z kolei wywołują u nich ekscytacje i pobudzenie. Trudno powiedzieć jaki efekt chciał wywołać dalmatyńczyk swoim utworem, z pewnością jednak warto bacznie przyglądać się jego karierze.
źródło: se.pl