Myślał, że już nigdy nie zobaczy swojego psa. Reakcja chłopca na ponowne spotkanie z pupilem wyciska łzy z oczu
Chłopiec pogrążył się w rozpaczy po tym, jak stracił z oczu ukochanego psa o imieniu Kase. Dziecko bardzo tęskniło za biało-brązowym czworonogiem, z którym wspólnie wychowywało się od najmłodszych lat. Jednakże cud, który wydarzył się pewnego dnia, sprawił, że uronił łzy szczęścia.
Chłopiec głęboko przeżywał zaginięcie pupila
Nierzadko w oczach najmłodszych właścicieli zwierząt ich czworonożni pupile pełnią rolę przyrodniego rodzeństwa. Dzięki temu, że psy czy koty spędziły z nimi większość dzieciństwa, dzieci nie potrafią pogodzić się z informacją, że ich najdroższy przyjaciel zaginął lub odszedł za tęczowy most.
Khane Williams, czyli 6-letni chłopiec opiekujący się psem o imieniu Kase, na własnej skórze przekonał się, jak rozłąka z czworonożnym członkiem rodziny potrafi być bolesna. Dotąd nie wyobrażał sobie choćby dnia bez obecności radosnego zwierzaka, lecz wszystko zmieniło się w chwili, gdy Kase przepadł bez śladu.
Pech chciał, że lojalny zwierzak został przez pewien czas sam na zewnątrz. Gdy domownicy wyjrzeli przez okno, aby zobaczyć, co pupil porabia, już go nie było. 6-latek oraz jego mama przez długi czas nawoływali Kase'a, lecz psiak musiał już uciec daleko od rodzinnego domu.
Nikt nie był w stanie przewidzieć, w którym kierunku pobiegł, dlatego przez miesiąc rodzina Williams usilnie starała się go odnaleźć. Niestety, poszukiwania nie przyniosły rezultatów.
Emocjonujące spotkanie chłopca z zaginionym psem
Mały Khane czuł się winny za to, że nie przypilnował swojego przyrodniego brata. Miał złamane serce i powoli tracił nadzieję, że kiedykolwiek ujrzy Kase'a ponownie. Jak się okazuje, cuda naprawdę się zdarzają.
Tydzień po zaginięciu Kase'a w amerykańskim stanie Teksas miała miejsce potężna burza śnieżna. Pewni ludzie o dobrych sercach przypadkiem zauważyli zagubione zwierzę i postanowili przygarnąć je pod swój dach na czas gwałtownych opadów. Gdy sytuacja się uspokoiła, niezwłocznie skontaktowali się z mamą chłopca - Paulą. Kobieta natychmiast pojechała odebrać Kase'a.
- Uprzejma rodzina powitała go w domu, ogrzała i dobrze go karmiła - wyjaśniła matka chłopca.
Gdy Paula wróciła do domu, zawołała synka, mówiąc, że ma dla niego niespodziankę. W chwili, kiedy 6-latek podszedł do samochodu i dostrzegł, że w środku pojazdu siedzi jego ukochany pies, nie był w stanie okiełznać emocji. Rzucił się futrzakowi na szyję i z niedowierzania wybuchł płaczem.
- Tak bardzo za tobą tęskniłem - powtarzał, przytulając się do pupila.
Widząc tak szczerą reakcję chłopca, aż ciężko samemu nie uronić łzy wzruszenia. Dobrze, że wszystko zakończyło się szczęśliwie!
Zobacz wideo: