Najmniejszy pies świata mieszkał we Wrocławiu. Chihuahua mierzył tylko 6 centymetrów
Chihuahua, który rozmiarem przypomina… niewielkie jabłuszko? Tak, taki zwierzak naprawdę istniał. Najmniejszy pies świata mieszkał ze swoimi właścicielami we Wrocławiu. Maleństwo mierzyło zaledwie 6 cm, a jego wagę można było porównać do dwóch tabliczek czekolady! Chihuahua nawet jak na swoją rasę był naprawdę malutki.
Psiak ten w sieci został okrzyknięty mianem prawdziwej gwiazdy. Swój ogromny sukces zawdzięczał wyglądowi, obok którego nie sposób było przejść obojętnie. Mimo że niemalże niewidoczny… dosłownie skradał serca. Czworonóg w wieku 10-miesięcy ważył jedynie 300 g. Możecie wyobrazić sobie coś podobnego?
Chihuahua skradał serca
Maksymalna waga psiaka o imieniu Toudi szacowana była na około… 900-1000 gramów ! To niezwykle niski wynik, nawet jak na przedstawicieli tej rasy.
Zwierzak nazywany był najmniejszym psem świata. Niepodważalne jest, że w tej kwestii mimo wszystko miał sporą konkurencję. Do tej pory najmniejsza suczka świata mierzyła zaledwie 10 cm, a jej waga wynosiła 500 gramów.
Piesek jadł niewiele
Ten mały bohater zjadał zaledwie kilka granulek karmy dziennie. Kiedy znajdował się na puchatym dywanie, widoczna była tylko jego malutka główka.
– Musimy patrzeć cały czas pod nogi, żeby nie zrobić mu krzywdy. W szczególności, że Toudi jest koloru biszkoptowego, więc idealnie zlewa się z naszą podłogą – czytamy w serwisie wroclaw . naszemiasto .pl wypowiedź właścicielki zwierzaka.
Aby było zabawniej, psiak bardzo często zapominał o swojej wielkości i próbował być groźny. Kiedy z uporem maniaka walczył z siostrą albo mamą o zabawki, lub legowisko, właściciele nie byli w stanie powstrzymać łez. Oczywiście tych spowodowanych niekontrolowanym atakiem śmiechu. Maluszek imię odziedziczył po jednym z bohaterów Gumisiów, którego do złudzenia przypomina. Niestety, Toudi odszedł w 2016 roku.
Zobacz wideo:
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Przy grobie Krawczyka zjawiła się dziewczyna. Ludzie na cmentarzu przystawali, widząc, co robi
- Zostawił żonę, bo przestała mu się podobać. Rok później spotkał ją na ulicy i zamarł
- Siostra Esmeraldy Godlewskiej opublikowała nagłe oświadczenie. Fani zamarli
Źródło: wroclaw.naszemiasto.pl