Światowa gwiazda muzyki, Cher uratowała samotnego, smutnego słonia. Osobiście wszystkiego dopilnowała
Cher postanowiła pomóc słoniowi, o którym już od dłuższego czasu było głośno w mediach. Kaavan, 36-letni, otyły i smutny staruszek miał tylko rok, gdy został zamknięty w zoo w Pakistanie. Nie miał tam zapewnionej odpowiedniej diety, ruchu, ani towarzystwa. Kiedy w 2012 roku zmarł jego jedyny towarzysz, słoń pogrążył się w depresji i samotności. Ikona popu postanowiła coś z tym faktem zrobić i osobiście dopilnowała, by wszystko się udało.
Cher uratowała słonia
O samotnym, otyłym i smutnym słoniu już od kilku lat głośno mówią aktywiści. W końcu, po latach walki udało się spełnić marzenie wielu z nich i przenieść Kaavana w miejsce, gdzie będzie mógł się godnie zestarzeć.
Sama Cher dowiedziała się o smutnym słoniu z Twittera, z którego chętnie korzysta. Od razu postanowiła, że zaangażuje w akcję ratunkową swoją fundację
Ostatnie dni gwiazda spędziła w pakistańskim zoo, gdzie dotrzymywała Kaavanowi towarzystwa. Gwiazda, która jest współzałożycielką organizacji Free the Wild zajmującą się ratunkiem dzikich zwierząt, postanowiła zrobić wszystko, by zapewnić zwierzęciu komfort i w końcu jej plan się udał.
- Moje życzenia w końcu się spełniły. Odliczaliśmy do tej chwili i marzyliśmy o tym od tak dawna, że widok Kaavana przetransportowanego z zoo [w Islamabadzie] pozostanie z nami na zawsze - napisała Cher w oświadczeniu organizacji.
Islamabad, stolica Pakistanu to miejsce, w którym dorastał słoń, zupełnie samotny, chory i otyły. Jednak piosenkarka postanowiła zapewnić mu godną emeryturę w Kambodży, gdzie znajduje się azyl dla dzikich zwierząt.
Najbardziej samotny słoń na świecie nie jest już sam
Ikona popu osobiście dopilnowała transportu słonia do nowego ośrodka i pilnowała, by jego podróż była w pełni bezpieczna. Podziękował jej minister środowiska, a sama piosenkarka podziękowała również premierowi Pakistanu za umożliwienie jej przeniesienia Kaavana.
Po 23-godzinnej podróży, od wczoraj słoń jest już bezpieczny w azylu, a kilka godzin temu w sieci ukazało się wideo, na którym widzimy pierwszą interakcję Kaavana z innym słoniem od lat!
Pracownicy ośrodka przekazali na Facebooku, że trening, który przed podróżą odbył słoń bardzo się opłacił - pojętny uczeń w ogóle nie bał się lotu ani zmiany środowiska. Został powitany w Kambodży jak prawdziwy król.
Kto wie, być może gdyby nie interwencja Cher i jej fundacji, Kaavan nie doczekałby się szczęśliwego rozwiązania sprawy. Wspaniale, że gwiazdy, także z naszego rodzimego podwórka (między innymi Aleksandra Kwaśniewska czy Joanna Krupa), stają w obronie zwierząt. Bijemy brawo i cieszymy się, że los słonia w końcu się odmienił!
Zobacz zdjęcia i wideo:
źródło: pudelek.pl, theguardian.com