Przedwczesna śmierć 2-letniego olbrzyma z polskiego zoo. Pracownicy pogrążyli się w żałobie
Zoo w Warszawie przekazało dramatyczne wieści.W nocy zmarł 2-letni nosorożec Jung. Śmierć ogromnego zwierzęcia była zdecydowanie przedwczesna, pracownicy zoo pogrążyli się w żałobie. To wielka strata dla wszystkich.
Do tragedii doszło w nocy z 15 na 16 czerwca. W warszawskim zoo walkę o życie przegrał dwuletni samiec nosorożca o imieniu Jung. Zwierzak cierpiał na liczne schorzenia, jego śmierć była jednak przedwczesna. To ogromna strata, pracownicy warszawskiego ogrodu zoologicznego pogrążyli się w żałobie. Do ostatniej chwili liczyli na powrót do zdrowia afrykańskiego zwierzaka. Niestety - mimo ich bohaterskich starań nosorożec odszedł.
Zoo straciło bardzo ważnego mieszkańca
Wiadomość o śmierci nosorożca pojawiła się w godzinach porannych na profilu facebookowym warszawskieog zoo. Pracownicy ze smutkiem przekazali okoliczności śmierci zwierzaka. Jung podupadał na zdrowiu w kwietniu. Wtedy zwierzę zaczęło cierpieć z powodu ostrej kolki jelitowej. Specjaliści zdawali sobie sprawę z powagi sytuacji, w której znalazł się nosorożec i dokładali wszelkich starań, żeby zawalczyć o poprawę stanu zdrowia olbrzyma. Jung nawet spacerował po wybiegu w nocy, dostawał specjalnie wyselekcjonowane pokarmy - delikatne i lekkostrawne płatki kwiatów i liście. Niestety choroba wyrządziła zbyt wiele szkód w organizmie nosorożca.
To pierwszy przypadek kolki jelitowej wśród warszawskich nosorożców. Personel zoo planuje badania rodziców Junga pod kątem ewentualnego schorzenia, pracownicy zoo konsultują również sprawę z innymi specjalistami. Całe szczęście reszta nosorożców mieszkających w warszawskim ogrodzie zoologicznym ma się dobrze i nic nie wskazuje na to żeby cierpiały z powodu podobnej przypadłości co dwuletni Jung.
- Rozważamy wiele opcji i nadal w porozumieniu z kolegami z innych ogrodów próbujemy poskładać kawałki tej układanki. Wstępne wyniki sekcji wskazują na problemy z zębami (niestety w obszarze nie dostępnym do rutynowej inspekcji), ale przede wszystkim potężne zwężenie odcinkowe po zapaleniu jelita - czytamy na Facebooku stołecznego zoo.
DZISIAJ GRZEJE: 1. Golden retriever nie chciał wejść na schody ruchome. Zachowanie właściciela wzrusza do łez 2. Na zdjęciu ukrywa się kot. 85% internautów nie wierzy, że naprawdę tak jestNa zdjęciu ukrywa się kot. 85% internautów nie wierzy, że naprawdę tak jest
Mieliście okazję poznać Junga? To z pewnością ogromna strata zarówno dla pracowników i władz warszawskiego zoo, jak i mieszkańców stolicy. Śmierć dwuletniego nosorożca była zdecydowanie przedwczesna - gdyby nie bolesna choroba, zwierzak przeżyłby jeszcze wiele szczęśliwych lat otoczony opieką.
Mamy nadzieję, że tego typu tragedia nie dotknie już mieszkańców zoo, życzymy dużo zdrowia i przesyłamy słowa wsparcia dla opiekunów uroczego olbrzyma.
ZOBACZ ZDJĘCIA:
ZOBACZ TAKŻE:
- Jak myślicie, jak ma na imię dostojny kot? 15 czerwca 2020
- Husky miał iść spać, kiedy usłyszał swoją ulubioną piosenkę. Nagranie rozkłada na łopatki
- Owczarek zbliżył się do noworodka, nikt nie mógł przewidzieć konsekwencji. Rodzice dziecka pogrążyli się w żałobie
- Częstochowa. Ranny pies wył z bólu schowany pod wanną. Kiedy lekarz zbadał zwierzę, odkrył wstrząsającą prawdę
- Zaatakował 6-miesięcznego szczeniaka na środku ruchliwej ulicy. Szczegóły zbrodni są porażające
- Owczarek rzucił się na włamywaczy, aby ratować 16-letniego chłopca. Chwilę później wydarzyła się okropna rzecz
Źródło:Facebook/Warszawskie Zoo
Następny artykuł