Dramat w Lublinie. W mroźną noc zamknęli psa na balkonie i wyszli. Zwierzę było bliskie zamarznięcia, interweniowały służby
Służby policyjne zostały wezwane przez zaniepokojonych mieszkańców Lublina w środku nocy. Na jednym z balkonów przy ulicy Chodźki znajdował się uwięziony pies. Zwierzę przez wiele godzin szczekało. Zmęczeni uciążliwym hałasem sąsiedzi poprosili policjantów o pilną interwencję. Funkcjonariusze nie zastali nikogo w mieszkaniu. Wyziębiony pies został ściągnięty z balkonu dzięki pomocy strażaków. Policjanci prowadzą w tej sprawie dalsze czynności.
W mroźną noc właściciel psa zamknął zwierzę na balkonie na jednym z lubelskich osiedli i opuścił mieszkanie. Próbując desperacko zwrócić na siebie uwagę sąsiadów, pupil głośno szczekał przez długie godziny. Dwie godziny później mieszkańcy zwrócili uwagę, że pies najprawdopodobniej z wyziębienia, przestał już szczekać, do tego prawie się nie ruszał. Haniebny precedens polegający na zostawianiu zwierząt zamkniętych na balkonie to najwyraźniej częste zjawiska w naszym kraju. O podobnej sytuacji pisaliśmy już wcześniej >tutaj< oraz >tutaj<.
Służby dostały wezwanie w sprawie psa zamkniętego na balkonie
W nocy z piątku na sobotę policja została powiadomiona o dramacie, jaki wydarzył się na jednym z lubelskich osiedli. Według relacji zmartwionych sąsiadów, pies od wielu godzin znajdował się zamknięty na balkonie i przez cały czas ujada. Na miejscu zdarzenia interweniował patrol, jednak funkcjonariusze nie zastali nikogo w mieszkaniu. Niestety nie udało się również ustalić żadnego kontaktu z mieszkającymi pod tym adresem osobami.
Po dwóch godzinach zrozpaczeni mieszkańcy ponownie skontaktowali się z policjantami, aby zawiadomić o gwałtownie pogarszającym się stanie zdrowia zwierzęcia. Prawdopodobnie wskutek wyziębienia organizmu pies przestał się ruszać i coraz rzadziej wydawał z siebie dźwięki. Policja poprosiła o pomoc straż pożarną.
Teksty wybrane dla Ciebie:
- Monika Janowska o utracie suczki ze schroniska. "Mieliśmy nadzieję, że zostanie na dłużej, bardzo przeżyłam jej odejście"
- Nagrano pijaną wiewiórkę. Jej błędny wzrok mówi wszystko, nie będziecie mogli powstrzymać śmiechu
- Pies straszliwie rozpaczał. Dotknęła go wielka tragedia, której nikt poza nim nie potrafił zrozumieć
Na portalu lublin112.pl czytamy, że st. kpt. Andrzej Szacoń z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie wyjaśnił, że strażacy przedostali się na balkon, po czym ściągnęli zmarzniętego czworonoga bezpiecznie na ziemię. Pies został przekazany policjantom. Obecnie przebywa w schronisku. Policjanci prowadzą w tej sprawie dalsze czynności. Trwa ustalanie, czy życie zwierzęcia nie zostało zagrożone.
Zobacz także w naszych serwisach:
- Na obrazku ukrywa się kot. 95% osób nie potrafi go znaleźć, zadanie dla wyjątkowo bystrych
- Zapadła decyzja ws. ferii zimowych. Duże rozczarowanie
- Szpilka zorganizował synowi urodziny. Zdjęcie z psiej imprezy skradło serca internautów
- Ukryta kamera nagrała, co pies robi z dzieckiem w nocy. Matka nie mogła uwierzyć, o niczym nie wiedziała
- Tragiczna wiadomość z Mazowsza. Służby odmówiły pomocy w weekend, nie żyje
- Microsoft w końcu udzieliło odpowiedzi. Chodzi o poważne problemy z Xbox Series X
- Bardzo ważna wypowiedz ministra edukacji. Chodzi o koniec nauki zdalnej i powrót dzieci do szkół
Źródło: lublin112.pl
Następny artykuł