Nowe oświadczenie Kaczora. Raper z Poznania odniósł się do ataku na kobietę spacerującą z psem
Znany raper posługujący się pseudonimem Kaczor wydał krótkie oświadczenie w sprawie pobicia kobiety spacerującej z psem po Cytadeli. Choć obrażenia wyraźnie wskazywały na winę Dominika K., finał tej sprawy jest inny.
Przypomnijmy, pod koniec 2020 roku w poznańskim parku doszło do dantejskich scen. Spacerowiczka i jej pies mieli zostać zaatakowani przez znanego rapera i jego psa. Sytuacja wyglądała bardzo groźnie, bowiem jeden z psów trenera miał rzucić się na 5-miesięczną cavalierkę. Właścicielka próbowała ochronić swojego pupila, a kiedy udało jej się uratować psa, nakrzyczała na opiekuna agresywnego zwierzęcia. Słowne potyczki miały zakończyć się pięścią wymierzoną w kobietę. Raper uciekł z miejsca zdarzenia.
Finał sprawy
Zdjęcia z Cytadeli trafiły do sieci, a wiarygodności historii dodawały ukazane obrażenia kobiety. Właścicielka spaniela pokazywała ogromne limo pod okiem, które miało być "zasługą" rapera. Internauci nie szczędzili słów krytyki w stronę rapera, który w sieci chwalił się posiadaniem niebezpiecznych psów!
Po ponad dwóch miesiącach toczącego się postępowania okazuje się, że to zostało umorzone. Raper wydał krótki komunikat na Instagramie, jednocześnie w dalszym ciągu nie wyjaśniając, co zaszło na miejscu.
- Informuję, iż postępowanie karne toczące się przed Komisariatem Policji Poznań- Stare Miasto w Poznaniu pod sygn.akt: RSD 2046/20 oraz Prokuraturą Rejonową Poznań- Stare Miasto w Poznaniu pod sygn.akt PR 1 Ds. 4124.2020 dotyczace czynu z art. 157 par 2 KK zostało umorzone na podstawie postanowienia z dnia 21.01.2021 r. Postanowienie to jest prawomocne. Wskazuję, iż również postępowanie dotyczące wykroczenia z art. 77 KW nie dało podstaw do skierowania przeciwko mnie wniosku o ukaranie. Zaznaczam, iż w chwili obecnej nie toczą się przeciwko mnie żadne postępowania karne - napisał Kaczor w sieci.
Co wydarzyło się na Cytadeli?
Choć postępowanie w sprawie rapera zostało umorzone (groziło mu 5 lat pozbawienia wolności) internauci nadal domagają się prawdy. Co wydarzyło się w poznańskim parku, czy pies rapera zaatakował drugiego psa oraz, czy raper uderzył kobietę? Fani trenera oczekują prawdy.
- Dla mnie Twoje psy nie mają prawa się pojawiać w przestrzeni publicznej bez kagańców i taki morał z tej bajki.
- OK to jaka jest Twoja wersja zdarzeń?
- ładne prawnicze formułki, bardzo ładne - komentują.
Zobacz post:
Artykuły polecane przez redakcję Świata Zwierząt:
- Zuchwali rabusie ukradli kaczkomat. W nowym miejscu stał tylko kilka dni
- Niecodzienny widok. Największy kot Europy spacerował w podolsztyńskim lesie
- Stado waleni utknęło na plaży. Prawie 50 zwierząt bezradnie próbuje wrócić do wody