Owczarek co niedzielę przychodzi do kościoła. Powód powoduje morze łez
Owczarek został przygarnięty przez gorliwie wierzącą kobietę, która co niedzielę uczestniczyła w nabożeństwie. 57-letniaMaria Margherita Lochi z San Donaci w południowych Włoszech zmarła kilka miesięcy temu. Zwierzak upamiętnia ją w piękny sposób.
Owczarek niemiecki został przez nią adoptowany, gdy błąkał się niepodal jej domu. Kobieta miała wielkie serce i kiedy tylko mogła pomagała bezpańskim czworonogom. Tommy od razu nawiązał z nią piękną i głęboką więź. Nie chciał opuścić swojej nowej pani choćby na krok. Towarzyszył jej podczas zakupów, spacerów, wykonywania codziennych obowiązków i coniedzielnej wycieczki do kościoła. Pies leżał obok niej przez całą mszę.
Owczarek nie opuszczał pani na krok
Choć widok psa w kościele był niecodzienny, owczarek nigdy nie dał wiernym powodu do narzekań. Zawsze przez całe nabożeństwo siedział cicho obok nóg 57-latki. Nie zdarzyło się nawet, by kogokolwiek rozpraszał. Z zainteresowanie wpatrywał się w poczynania kapłana.
Ludzie w końcu przywykli do obecności owczarka w świątyni. Wydarzyła się jednak tragedia. Maria zmarła na raka, pozostawiając go zupełnie samego. Pies nie rozumiał, co się wydarzyło. Choć kobieta uratowała przed nim kilka psów, żaden nie był w nią tak wpatrzony.
Podczas ceremonii pogrzebowej kobiety, która odbywała się w tym samym kościele, pies przyłączył się do tłumu żałobników. Gdy trumna była otwarta, pies nie spuszczał z niej wzroku. Wydawał się nie rozumieć, że jego pani odeszła na zawsze.
DZISIAJ GRZEJE: 1. Bezdomny pies ocalił 25-latkę przed atakiem bandytów. Turystka odwdzięczyła mu się w cudowny sposób
2. Cała prawda o mamie Zenka Martyniuka. Ma 71 lat, a tak się zachowuje
3. Właściciele pobledli, gdy zobaczyli nowo narodzone kocięta. Ich unikalny wygląd robi piorunujące wrażenie
Owczarek co niedzielę pojawia się w kościele
Pies codziennie przychodził na msze święte. Nikt nie miał serca wyrzucić go ze świątyni. Pamiętali jego wizyty u boku Marii i nie widzieli powodu, by po jej śmierci miał przestać być tam mile widziany.
-Siedział z nią grzecznie, nigdy żaden parafianin się na niego nie skarżył. Nie mam serca go wyrzucić. Sam niedawno straciłem psa, więc zostawiam go w spokoju a po mszy po prostu go wypuszczam - stwierdził lokalny duchowny.
Owczarek stał się ulubieńcem wszystkich parafian, którzy wspólnie dokarmiali go, przed kościołem stała jego miska z wodą. Wszystkim jednak zależało na tym, by czworonóg znalazł prawdziwy, stały dom, w którym odsapnie od smutku i tragedii.
ZOBACZ TAKŻE:
- Kot z ludzką twarzą. Kobieta pokazała zdjęcie swojego pupila, ludzie są poruszeni
- W bezduszny sposób pozbył się niechcianego już psa. Wszystko zarejestrowały kamery, ogromny żal
- Golden retriever wygląda, jakby nosił maskę. Jego pyszczek jest niepowtarzalny
- Prezydent Przemyśla przerywa milczenie. Czy psy, które zagryzły 12-letniego Kamilka, zostaną uśpione?
- Przechodnie odebrali suczkę uzależnionemu od picia mężczyźnie. Niestety, było już za późno
- Urodziła się bez nóg, a dziś dokonuje niemożliwego. Przedstawiamy kobietę, której historia jest gotowym scenariuszem filmowym
- Najszybszy przepis babci na blok czekoladowy bez pieczenia. Chwila mieszania i do lodówki
źródło: wamiz.pl
Następny artykuł