Policjanci wraz ze strażakami przeprowadzili niebywałą akcję ratunkową. Pracownicy jednego ze sklepów spożywczych w Międzyrzeczu zawiadomili służby o zwierzątku uwięzionym pod włazem. Maluch spędził w pułapce kilka dni, nie przestając rozpaczliwie miauczeć.
W interwencji brali udział międzyrzeccy policjanci - posterunkowy Sandra Rybka oraz sierżant Krzysztof Wieromiej pełniący służbę adaptacyjną w Gorzowie Wielkopolskim. W sobotę, 9 października doszły ich słuchy, że przed podjazdem dla wózków inwalidzkich słychać rozpaczliwe wołanie o pomoc.
Widok, który chwyta za serce
Patrol interwencyjny błyskawicznie wyruszył pod podany adres. Po przybyciu na miejsce potwierdzili, że przed wejściem do sklepu spożywczego słychać głośne i niepokojące miałczenie kota.
- Po dokładnym sprawdzeniu funkcjonariusze ustalili, że miejsce w którym znajduje się uwięzione zwierzę to głębokie pomieszczenie przykryte ciężkimi elementami stalowymi, które uniemożliwiły dostanie się do kota. Niezbędne było wezwanie na miejsce strażaków ze specjalistycznym sprzętem – przekazała policja.
Sprawa była poważna, gdyż świadkowie oświadczyli, że niepokojące dźwięki słychać od co najmniej kilku dni. Policjanci wspólnie ze strażakami podjęli działania, dzięki którym udało się dokładnie zlokalizować miejsce przebywania małego rudego kotka.
Zebra i wiejski osioł doczekali się potomstwa. Na świat przyszedł zebroid
CZYTAJ DALEJRudzielec podbił serce policjantki
Strażacy wykazali się nadzwyczajną sprawnością, zsuwając się do zwierzątka po linie. Tym samym udowodnili, że dysponują nie tylko sprzętem ale i odpowiednim doświadczeniem.
Już po chwili kociaka udało się wydostać z pułapki. Na szczęście nic poważnego mu się nie stało.
Interwencja okazała się mieć zaskakujące zakończenie. Mruczący rudzielec od razu zdobył serce posterunkowej Sandry Rybki. Funkcjonariuszka postanowiła przygarnąć mruczka i obdarzyć go należytą opieką do czasu, aż zgłosi się jego właściciel. Niewykluczone, że jeśli nikt nie wykaże nim zainteresowania, zostanie pod jej dachem na stałe.
Zobacz zdjęcia:
Mały kotek z całych sił nawoływał pomocy. Utknął w pułapce bez wyjścia
CZYTAJ DALEJDołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na redakcja@swiatzwierzat.pl. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
Była sołtysowa wsi Krzyżowa niemal zagłodziła psa. Do sądu trafił akt oskarżenia
Niecodzienny widok w Lublinie. Koń przebiegł przez centrum miasta