Łabędź prawie zapłacił życiem za ludzki błąd. Trzeba być naprawdę ostrożnym
Pewien spacerowicz, wybierając się na przechadzkę po Gdańsku nie spodziewał się, że będzie musiał dzwonić po pomoc. Dostrzegł on łabędzia na brzegu zbiornika Madalińskiego i wszystko byłoby w najlepszym porządku, gdyby nie to, że łabędź ledwo stał na własnych nogach. Straż Miejska została bezzwłocznie wezwana.
Pod koniec listopada do Straży Miejskiej trafiło zgłoszenie dotyczące chorego ptaka. Pewien spacerowicz dostrzegł łabędzia leżącego nad brzegiem zbiornika Madalińskiego w Gdańsku. Przejęty jego losem, natychmiast wezwał pomoc.
Akcja ratunkowa
Po otrzymaniu zgłoszenia wysłano patrol we wskazane miejsce zdarzenia. Gdy funkcjonariusze już tam dotarli, na pierwszy rzut oka wydawało się że jest wszystko w porządku - łabędź siedział jakby nigdy nic nad brzegiem zbiornika.
- Po krótkiej obserwacji było już jednak wiadomo, że potrzebuje natychmiastowej pomocy - relacjonują gdańscy strażnicy miejscy. - Ptak był bardzo osłabiony. Dosłownie słaniał się na nogach.
Chory łabędź został odłowiony, po czym trafił do lecznicy dla zwierząt przy ulicy Kartuskiej. Tam bezpiecznie przeczekał na transport do Pomorskiego Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt "Ostoja".
Stwierdzono, że łabędź ma bardzo silne zatrucie pokarmowe. Na razie nie ustalono, co dokładnie je spowodowało. Najprawdopodobniej ptak został bezmyślnie poczęstowany przez jakiegoś człowieka przekąską, która okazała się być trująca.
- Zobacz także: Rewolucja w Rossmannie. Klienci są zachwyceni
Na razie nie wiadomo, jak będzie wyglądał dalszy los tego majestatycznego zwierzęcia. Mamy nadzieję, że uda się go uratować i wypuścić z powrotem na wolność, gdy tylko ptak wróci do pełni sił.
Teksty wybrane dla Ciebie:
- W środku nocy podeszła do niego kotka. Poszła za nim do domu, kilka godzin później opadła mu szczeka
- Rewolucja w Rossmannie. Klienci są zachwyceni
- 13-letni chłopiec wyszedł tylko na spacer z psem. Interweniowała policja
Temu można było zapobiec
To tragiczne wydarzenie w ogóle nie miałoby miejsca, gdyby ludzie byli bardziej świadomi tego, jak łatwo można skrzywdzić żyjące istoty. Gdy chcemy pomóc ptakom przetrwać zimę, dokarmiajmy je z głową. Nie rzucajmy im bezmyślnie czegoś, czym mogą się poważnie zatruć - tak jak ten nieszczęśliwy łabędź.
Niestety, nie jest to jedyny przypadek takiego zatrucia. Wbrew pozorom, to bardzo powszechne zjawisko, zwykle jednak te cierpiące ptaki nie rzucają się w oczy, umykają naszej uwadze. Ten łabędź mimo wszystko miał sporo szczęścia, że ktoś się nim zainteresował, dzięki czemu będzie można go wyleczyć.
Jeśli nie chcemy, żeby więcej ptaków cierpiało w podobny sposób, dawajmy im karmę możliwie zbliżoną do naturalnej. Łabędzie uwielbiają płatki owsiane oraz starte lub ugotowane bez soli, świeże warzywa, takie jak marchew czy pietruszka. O tym, jak właściwie dokarmiać też i inne ptaki (oraz dlaczego chleb ptakom poważnie szkodzi) pisaliśmy już tutaj.
Czasami bywa tak, że ciężko jest zmienić swoje nawyki na właściwe, i mimo powszechnej edukacji w tym zakresie wciąż przybywa problemów z osłabionymi ptakami. Choć jeśli mowa o naszym łabędziu, jeszcze nie zostało powiedziane, że ktoś zrobił to przypadkiem. W najgorszym razie jakiś jegomość otruł ptaka celowo, a to już byłoby okrutne znęcanie się nad tym pięknym, skrzydlatym zwierzęciem.
Zobacz także w naszych serwisach:
- Straż, karetki i policja ewakuują tysiące osób na północy Polski
- Gwiazda Zakopanego nigdy nie była tak wulgarna. Ostre słowa o rządzie
- Mieszaniec pudelka po prostu oszalał na widok dzieci. Dwa maluchy wywołały niesamowitą reakcję
- Golden retriever kocha święta. Nagrano, jak na cały głos śpiewa świąteczną piosenkę
- Nie do wiary, co znaleziono na śmietniku. Fundacja i straż miejska uratowali wyrzucone zwierzęta
- "Rolnicy. Podlasie": emocje przy wychodku. Zmiany u Gienka i Andrzeja po 50 latach
- 500 zł za kilogram sproszkowanych malin? Ceny w sklepie Anny Lewandowskiej przyprawiają o zawrót głowy
źródło: se.pl
Następny artykuł