Chart urodził się z szyją jak u żyrafy. Choć dziś jest gwiazdą, niewielu wie, że skrywa tragiczną historię
Chart o imieniu Ketama została obdarzona przez naturę 25-centrymetrową szyją. Czworonóg okrzyknięty psyrafą ze względu na podobieństwo do afrykańskiego zwierzęcia podbił serca internautów. Chociaż wiele osób rozczula się nad jego unikalnym wyglądem, mało kto wie, że Ketamę spotkało w życiu przykre doświadczenie. Zdaniem poprzednich właścicieli suczka nie nadawała się do roli psa myśliwego. Z tego powodu wymierzyli jej najgorszą karę.
Chart hiszpański o imieniu Ketama z powodzeniem mógłby pretendować do miana psa o najdłuższej szyi na świecie. Ze względu na swój wygląd zdobył dużą popularność w sieci. Jego konto na Instagramie obserwuje ponad 2 tysiące użytkowników. Jednakże tylko część z nich wie, że suczka wiele w życiu przeszła.
Chart o żyrafiej szyi przeżył najgorszy koszmar
Ketama nie zawsze wiodła szczęśliwe życie u boku wyrozumiałych opiekunów. Kiedyś mieszkała w Hiszpanii, gdzie należała do właścicieli zajmujących się myślistwem. Suczka wielokrotnie była zabierana na krwawe polowania, gdzie nie radziła sobie w roli urodzonego łowcy.
Warto nadmienić, że chart hiszpański wykorzystywany jest w swojej ojczyźnie wyłącznie jako pies myśliwski. Jeśli okaże się niewystarczająco szybki podczas polowania, często spotyka się z przemocą. Uważa się go za zwykłe narzędzie – jeśli nie spełnia wymogów, bywa źle traktowany, a nawet zabijany.
Suczka wcale nie chciała krzywdzić innych stworzeń, dlatego nie zamierzała słuchać spragnionych mordu ludzi. Niestety, nieposłuszeństwo miało tragiczne skutki.
Pod wpływem wygórowanych oczekiwań Ketama z każdą wyprawą na polowanie coraz bardziej zawodziła swoich właścicieli, aż Ci w końcu zdecydowali, że opieka nad nią jest nieopłacalna. Porzucili ją, niczym niechcianego śmiecia.
DZISIAJ GRZEJE:
1. Black Friday w Rossmannie. Artykuły dla zwierzaków kupisz za grosze, obniżki nawet do 75%
2. Od 1 grudnia zmiany w świadczeniach dla emerytów i rencistów. Na seniorów czeka miła niespodzianka
3. Dziecko przywiązało psa do ławki i porzuciło. Ale treść listu przyprawia o łzy, powód jest zupełnie inny niż myślisz
Nowa szansa od losu
Czworonóg wylądował w holenderskim schronisku. Pracownicy opublikowali ogłoszenie adopcyjne w sprawie Ketamy, na które przypadkowo natknęła się para miłośników zwierząt. 30-letnia Monique Morsink i 31-letni Martijna ten Voorde, gdy zobaczyli suczkę o wyjątkowo długiej szyi, natychmiast zapałali do niej miłością. Postanowili przygarnąć skrzywdzone stworzenie pod swój dach i zrekompensować mu trudne doświadczenia z przeszłości.
Ketama zamieszkała w ich domu i odtąd jej los diametralnie się odmienił. Psyrafa zaczęła być traktowana jak prawdziwy pupil, a nie zwykłe narzędzie do zabijania. Była rozpieszczana niczym dziecko.
Wkrótce potem opiekunowie charta zauważyli, że mijani spacerowicze reagują w zabawny sposób na 25-centrymetrową szyję zwierzaka. Wielu z nich wytrzeszczało oczy ze zdumienia, widząc psa przypominającego żyrafę.
Od tej pory Monique i Martijna zaczęli publikować zdjęcia na Instagramie, aby pochwalić się tym, że są prawdziwymi szczęśliwcami, mogąc zajmować się tak wyjątkowym zwierzakiem. Spójrzcie na zdjęcia Ketamy i przyznajcie, że jej szyja robi piorunujące wrażenie!
ZOBACZ ZDJĘCIE:
ZOBACZ TAKŻE W NASZYCH SERWISACH:
- Pojawiło się ostrzeżenie. Od pierwszego "ataku zimy" dzielą nas godziny, Polacy powinni się przygotować
- Czy będą obowiązkowe testy dla Polaków wyjeżdżających na ferie? Pojawił się nowy pomysł od hotelarzy
- Sensacja we wrocławskim ZOO. Na świat przyszedł słynny myszojeleń, wszyscy trzymają kciuki, by był samcem
- Tragedia w Świętokrzyskim. Znaleziono zwłoki 48-latka pozbawione kończyn, posesji pilnował amstaff
- Gabriel z "Królowych życia" pochwalił się nowym projektem. Internauci atakują: "Tym razem jakie niewinne zwierzę straciło życie?"
- Suczka urodziła się jako mieszanka golden retrievera i jamnika. Najsłodsza rzecz, jaką dziś zobaczycie
- Oficjalne oświadczenie znanego banku. Do zakupów może być potrzebny smartfon, wielkie zmiany
źródło: se.pl
Następny artykuł